Sokołowscy piłkarze po raz kolejny musieli uznac wyższośc rywala. Tym razem Sokół uległ ekipie Przybyszówki Rzeszów. Niestety warunki atmosferyczne uniemożliwiały na budowanie składnych akcji, boisko było nasiąknietę wodą i śliskie, piłka dostawała poślizgu i uciekała zawodnikom. Mecz już od pierwszych minut nie układał się po naszej myśli, na początku spotkania dostaliśmy trzy mocne ciosy od rywala co pozwoliło przjezdnym kontrolowac mecz od początku do końca. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:5 (0:3).
Ten mecz można opisac słowami "porażka w cieniu tragedii", ponieważ tuż przed zejściem do szatni na środku boiska toczyła się walka o piłkę. Niestety niefortunnie uderzony został Dominik Tkacz, który rozciął sobie cały łuk brwiowy. Nieciekawie także wyglądała sytuacja przeciwnika, który w zderzeniu z Dominikiem także rozbił sobie głowę. Kontuzji w meczu doznał także Kamil Bęben, który narzekał na ból kolana a także Bartosz Mika, który ma problemy kostką. Można powiedziec, że jest to plaga kontuzji w naszym zespole na szczęście jest to już końcówka sezonu. A zatem wracając do meczu. Spotkanie od początku układało się pod dyktando gości, którzy szybko objeli prowadzenie. Oddali dużo strzałów w światło bramki, której strzegł nasz bramkarz - Damian Gancarz. Niestety piłka dostawała poślizgu i wypadała naszemu bramkarzowi z rąk co sprytnie wykorzystywali napastnicy z Rzeszowa. Do przerwy przyjezdni zchodzili do szatni z trzy bramkową zaliczką. Po przerwie Sokół rzucił się do ataku, lecz nie zdołał strzelic nawet honorowego gola. Przybyszówka zdołała zdobyc jeszcze dwie bramki i spotkanie zakończyło się wynikiem 0:5.
JS - TG Sokół - KS Przybyszówka 0:5 (0:3)
Skład: D.Gancarz, K.Słonina [C],K.Bęben (46' K.Stopyra) G.Matuła, P.Kania, A.Chorzępa, M.Bełz, D.Tkacz (46' K.Dec), M.Budarz, B.Bandura, B.Mika
Na ławce rezerwowej znajleźli się: Baran i Dąbrowski
Juniorzy młodsi także przegrali swoje spotkanie rezultatem 1:4 (0:2). Wynik choc wysoki nie odzwierciedla przebiegu spotkania. Sokół grał lepiej, budował ładne składne akcje co kończyło się 100% okazjami, których nie wykorzystał S.Rodzeń czy też B.Bałamut. Ładnym uderzeniem z dystansu popisał się zawodnik z Rzeszówa, który strzałem z 25m umieścił piłkę w siatce. Tym razem nasz bramkarz nie miał nic do powiedzenia i pozostało mu tylko wyjąc piłkę z bramki. Pózniej Przybyszówka wykorzystała 3 błędy naszych defensorów i strzeliła 3 bramki. Jedyną bramkę dla naszej drużyny w tym spotkaniu zdobył Sebastian Rodzeń, który z "zimną krwią" w sytuacji sam na sam z bramkarzem zdobył gola. Mecz zakończył się wynikiem 1:4.
JM - TG Sokół - KS Przybyszówka 1:4 (0:2)
Skład: D.Gancarz, K.Sidor, H.Wilczak. B.Bałamut. M.Gałgan, A.Chorzępa, K.Berkowicz [C], S.Rodzeń, M.Rak, M.Matuła, D.Konefał
Na ławce znaleźli się: R.Płoszaj, D.Gielarowski, R.Drapała
Bramka dla TGS: Sebastian Rodzeń 60'
Korzystając z okazji chciałbym zaprosic państwa na nową powstałą stronę kibiców TGS a także forum klubowe.
forum --> http://tgsokol.cba.pl/forum/
strona kibiców ----> http://kibicetgsokol.futbolowo.pl/
strona seniorów ----> http://tgsokolsokolowmlp.futbolowo.pl/